28.10.2018 Słowo na Niedziele

XXX Niedziela Zwykła
28 X 2018 rok
„Twoja wiara Cię uzdrowiła”

Współczesny świat stara się wszystko zmierzyć, zważyć, uzasadnić logicznie. Ten świat nie lubi niepewności i domysłów. Wszystko ma być jasne, proste i wytłumaczalne językiem nauki, takiej czy innej. Wiara jest czymś niemierzalnym. Czymś czego nie da się zważyć. Nie da się jej rozłożyć na czynniki pierwsze. Albo modlisz się i wierzysz, albo nie wierzysz i się nie modlisz.
Postawa bohatera dzisiejszego fragmentu ewangelii, niewidomego pokazuje,
że wiara to podstawa. Muszę coś wiedzieć i w coś wierzyć. Muszę wiedzieć, że Jezus jest Synem Boga, Zbawcą, że umarł na krzyżu i muszę wierzyć, że tak jak pomógł niewidomemu, tak jak rozmnożył chleby, tak jak wskrzesił Łazarza tak samo, może przyjść mi z pomocą.
Wiara i modlitwa są ze sobą ściśle powiązane. Jedna wynika z drugiej. Jak mawiał św. Augustyn: „Wierz, abyś mógł się modlić; i módl się, aby nie zabrakło ci tej wiary,
z którą się modlisz.”
Modlimy się o wiele rzeczy. O zdrowie, szczęście, prace, męża, żonę, dzieci…powinniśmy modlić się też o rzeczy które będą nadawać sens naszej modlitwie. Które będą sprawiały, że modlitwa nie będzie przymusem, a pragnieniem.
Człowiek powinien modlić się o wiarę. Dla samego siebie, bardziej niż o zdrowie, szczęście czy powodzenie. Modlitwa o wiarę jest bardzo ważna i niezwykle potrzebna. Kiedy ostatni raz modliłeś się o wiarę? O nic innego, tylko właśnie o niezachwianą wiarę?
To ona – wiara, daje siłę, pomaga odnaleźć sens życia.
Kiedy ostatnio modliłem się o wiarę?