12.10.2025 – XXVIII Niedziela Zwykła

12 Października 2025 XXVIII Niedziela Zwykła

„Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu?”

Dziś Ewangelista Łukasz każdemu z nas za sprawą swojej ewangelii zadaje pytanie: Czy jestem wdzięczny? Czy potrafię okazywać wdzięczność? Czy potrafię dziękować?

Każda modlitwa powinna mieć w sobie coś z dziękczynienia, przepraszania i proszenia. Prosić Boga każdy z nas potrafi. Intencji jest całe mnóstwo. Czasem prosimy o coś dla siebie, a czasem dla innych. Raz intencji jest więcej, innym razem mniej.

Potrafimy Boga przepraszać podczas codziennego rachunku sumienia, podczas spotkania ze Zbawcą w Tajemnicy Spowiedzi Świętej.

Ale dziś Ewangelista Łukasz pyta nas nie o to, czy potrafimy prosić bądź przepraszać, ale pyta, czy potrafimy dziękować?! Do której grupy z dzisiejszej ewangelii bym sam siebie zaliczył? Do tych uzdrowionych co poszli dalej, czy do tego, który wrócił by podziękować?

Umiejętność powiedzenia Bogu „Dziękuje” to wielka sztuka. Każdy z nas tę sztukę powinien opanować.

05.10.2025 – XXVII Niedziela zwykła

5 Października 2025 XXVII Niedziela Zwykła

„Słudzy nieużyteczni jesteśmy…”

Świat lubi zwycięzców. Historia zapamiętuje tych, którzy byli pierwsi, coś wygrali, wymyślili, zdobyli. My jako ludzie XXI wieku często gonimy za sukcesem. Chcemy być zauważeni, docenieni. Chcemy by nas chwalono.

Jednak nierzadko świat nas nie zauważa. Mało jest takich, którzy zapisują się w historii „złotymi zgłoskami”. Wielu jest takich, którzy pracują a nikt ich nie docenia. Jednakże to nie jest tak, że nikt nie widzi naszej pracy, naszego oddania, naszych starań. Zawsze widzi je Bóg. On teraz „w ciszy” nas obserwuje. On teraz „nic nie mówiąc” widzi wszystko. Widzi i kiedy będzie trzeba to doceni. Doceni i nagrodzi, a Jego nagroda jest cenniejsza niż to co może dać nam ten świat.

Nie bójmy się więc, że staramy się na darmo. Nie traćmy czasu na szukanie poklasku. Nie róbmy nic na pokaz. Podejmujmy swoje codzienne obowiązki ochoczo, Bóg widzi wszystko i kiedy będzie trzeba nagrodzi obficie.

28.09.2025 – XXVI Niedziela zwykła

28 Września 2025 roku XXVI Niedziela Zwykła

„Żył pewien człowiek bogaty…”

Kościół za sprawą dzisiejszej ewangelii przypomina nam opowiadanie o bogaczu i biedaku. Podejmując lekturę Pisma świętego szczególnie niektórych fragmentów Nowego Testamentu, można dojść do wniosku, że Jezus „uwziął się” na bogatych. Wielokrotnie słyszymy, że bogatym ciężko jest wejść do nieba. Może ktoś zadać pytanie: Czy musze być biednym by wejść do nieba? Albo inne pytanie: Ile mogę mieć by nie przekroczyć granicy bogactwa, o której mowa w ewangelii? W tym miejscu trzeba obalić pewien mit! To nie jest tak, że w niebie nie będzie bogatych. Będą bogaci i będą biedni. Być bogatym w oczach Jezusa to być nadmiernie przywiązanym do dóbr doczesnych. Być bogatym w oczach Jezusa to nie umieć się dzielić z innymi. Taka jest definicja bogactwa z którym walczy Jezus.

Jezus walczy z takim bogactwem, bo ono zamyka nas na potrzebujących. Takie pojmowanie bogactwa, gdzie człowiek koncentruje się tylko na tym by mieć sprawia, że przestaje widzieć drugiego człowieka i jego potrzeby. Ów bogactwo rozwija egoizm, pychę i chciwość.

Czy z takiego „rodzaju bogactwa” może cieszyć się Jezus? Absolutnie nie!

A ja jestem bogaty czy biedny? Jezus się „cieszy” czy „cieszy” się szatan?

21.09.2025 – Odpust parafialny

21 Września 2025 roku Odpust Parafialny w Sanktuarium Św. Ojca Pio

Dziś w naszym Sanktuarium przeżywamy uroczystości odpustowe ku czci św. Ojca Pio. Perykopa ewangelii, która przewidziana jest na liturgiczne wspomnienie św. z Pietrelciny to fragment zaczerpnięty z ewangelii św. Mateusza 1, 25-30, mówiący o tym, że tajemnice królestwa zostały objawione prostaczkom.

Bóg stwarzając człowieka chciał, aby ten po ziemskim życiu trafił do nieba. Powołanie do świętości do główne powołanie człowieka na ziemi. Bóg nie stworzył nas na zatracenie, lecz do wiecznego szczęścia w niebie. Jednak dając nam wolną wolę niejako „liczył” się z tym, że jego miłość przez niektórych zostanie odrzucona. Jedyną słuszną odpowiedzią na miłość, jest właśnie miłość. Stworzenie, które zrozumie co uczynił Stwórca, poświęcając swojego Syna na Golgocie, musi odpowiadać miłością na miłość.

Św. Ojciec Pio to zakonnik, który całym swoim życiem odpowiadał na Bożą miłość. Swoje powołanie do świętości realizował w powołaniu kapłańskim. Nie wygłosił jednak wielu porywających homilii, nie zasłynął jako wyjątkowy duszpasterz. Był On przede wszystkim spowiednikiem, a wręcz „więźniem” konfesjonału. Czekał tam na zatwardziałych grzeszników. To właśnie tam „wyrywał” ludzkie dusze z sideł szatana. Był wymagającym spowiednikiem, a mimo to, do Jego konfesjonału ludzie godzinami czekali w kolejce, „czując” Jego wyjątkową więź z Bogiem.

Przeżywając uroczystości odpustowe ku czci naszego patrona, przyzywajmy Jego wstawiennictwa w naszych ziemskich potrzebach. Módlmy się,  aby nauczył nas właściwie się spowiadać. Bo to właśnie przy kratkach konfesjonału dokonuje się nasza przemiana. Od właściwego przeżywania spowiedzi zależy nasze zbawienie. Każdy bowiem grzeszy, ale nie każdy dobrze się spowiada.

Święty Ojcze Pio, módl się za nami, abyśmy potrafili właściwie oczyszczać nasze dusze w sakramencie Pokuty i Pojednania!

 

14.09.2025 – Święto Podwyższenia Krzyża

14 Września 2025 roku Święto Podwyższenia Krzyża

„Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu”

Świadectwem wiary człowieka nie jest świadectwo chrztu ani wiszący na ścianie obrazek z I Komunii Świętej. Bycie wierzącym jest czymś zdecydowanie głębszym.

Wielu ludziom wydaje się, że skoro przyjęli chrzest, byli u I Komunii Świętej a potem przystąpili do sakramentu bierzmowania to są wierzącymi. „Wiara bez uczynków jest martwa”.

Wiara ma wyrażać się przez uczynki, te codzienne uczynki. Łatwo jest być Matką dziecka, gdy to odbiera nagrody ale trudniej gdy trzeba iść do szkoły i wysłuchiwać skarg. Łatwo jest być w kościele w dniu ślubu, w dzień I Komunii. Jednak wiara to coś zdecydowanie więcej niż bycie w Kościele kilka razy w roku. To także coś więcej niż bycie w Kościele co tydzień. Wiara – to moja relacja z Bogiem. Można chodzić do Kościoła nawet częściej niż raz w tygodniu a Boga wcale nie znać, nie mieć z Nim żadnej relacji.

Zbawca chce byśmy z Nim rozmawiali jak rozmawia się z Ojcem. Byśmy byli z Nim zaprzyjaźnieni. Byśmy Go traktowali jak najbliższą osobę. Byśmy poświęcali Mu czas nie tylko w dniu I Komunii Świętej, bierzmowania czy ślubu. Chce byśmy Go szczerze kochali. Przyjmowali Go do swojego serca.

W dzisiejszej ewangelii słyszymy przypowieść o synu marnotrawnym. Jednak to nie On okazał się tym gorszym. Co prawda zagubił się na pewnym etapie życia, ale wrócił i przyznał się do winy. Starszy syn to całkowite przeciwieństwo tego młodszego. Pracowity, uczynny, szacujący Ojca, o młodszym ciężko to samo powiedzieć. Jednak ten młodszy miał coś czego zabrakło temu starszemu. Ten młodszy prawdziwie kochał zaś ten straszy tylko był blisko. Blisko jak pracownik, blisko jak rzemieślnik a nie jak Syn.

Czy mam osobistą relację z Bogiem? Czy ta relacja przemienia moje życie? Kim jest dla mnie Bóg?

07.09.2025 – XXIII Niedziela zwykła

7 Września 2025 roku XXIII Niedziela Zwykła

„Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”

Skoro jestem człowiekiem wierzącym to Panem mojego życia winien być Jezus Chrystus. Wszystko co mnie od Niego odciąga, co zaprząta moja uwagę, wszystko co zajmuje Jego miejsce powinienem odrzucić.

W dzisiejszym fragmencie ewangelii słyszymy słowa „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Często to o nas ochrzczonych można tak powiedzieć. Nie chodzi tu jednak o nasze zdolności ekonomiczno-budowlane, o zmysł planowania inwestycyjnego, ale o nasze życie duchowe. Skoro jesteśmy ochrzczeni winniśmy żyć jak ochrzczeni. Skoro od momentu chrztu jestem częścią Kościoła jestem zobowiązany do głoszenia ewangelii i modlitwy za innych. Jak więc pogodzić chrzest z przywiązaniem do grzechu? Jak połączyć postanowienie poprawy z odwlekaniem spowiedzi? Jak pogodzić miłość do Boga z omijaniem niedzielnej Eucharystii?

Po bliższym przyjrzeniu się swojemu życiu może się okazać, że Jezus jest „wysoko” w mojej hierarchii wartości, ale są rzeczy, które znajdują się jeszcze wyżej…

31.08.2025 – XXII Niedziela zwykła

31 sierpnia 2025 roku XXII Niedziela Zwykła

„Ostatni będą pierwszymi…”

W dzisiejszym świecie wszyscy chcą być pierwszymi. W opinii świata liczą się tylko Ci, którzy wygrywają, zdobywają, posiadają, mają więcej niż inni. Nikt nie chce być ostatni, nikt nie chce być w szeregu, każdy chce prowadzić  a nie być prowadzony. Ludzie dali sobie wmówić, że znaczą tyle ile mają. A lepszy jest ten, kto ma więcej znajomych na portalach społecznościowych i „lajków”.

Jezus z kart dzisiejszej ewangelii przypomina nam oczywistą prawdę. Na miłość Jezusa Chrystusa, nie trzeba zasłużyć. Nie trzeba być najlepszym by On nas zauważył. On pokazuje, że wcale nie trzeba mieć dużo by móc się dzielić. On udowadnia, że można mieć wszystko nie mając niczego i nie mając niczego nie odczuwać braku.

Jezus uczy miłości. Miłości do siebie, do drugiego człowieka i do Boga. „Boża matematyka” jest inna niż nasza. Dla Boga zawsze jesteś pierwszy!

24.08.2025 – XXI Niedziela zwykła

24 sierpnia 2025 roku XXI Niedziela Zwykła

„Nie wiem, skąd jesteście”

Często ludziom się wydaje, że są wierzącymi, bo kiedyś ktoś przyniósł ich do chrztu. Bo kiedyś razem z innymi dziećmi przystąpili do komunii świętej. Bo przyjęli sakrament bierzmowania. Sakramenty są czymś fundamentalnym na naszej drodze życia duchowego.
Ale być ochrzczonym wcale nie znaczy być wierzącym! Przyjąć sakrament bierzmowania wcale nie znaczy żyć Bogiem na co dzień.

O tym czy jestem osoba wierzącą nie świadczą zdjęcia z chrztu czy pamiątki z Pierwszej Komunii Świętej ale moja codzienność.
To ona mówi, czy wierzę czy nie.

Jaka jest moja codzienność? Co ona mówi o mnie? O mojej wierze? O mojej relacji do Boga i drugiego człowieka?

17.08.2025 – XX Niedziela zwykła

17 sierpnia 2025 roku XX Niedziela Zwykła

„Przyszedłem ogień rzucić na ziemię”

Od momentu Chrztu świętego każdy z nas staje się częścią Kościoła Powszechnego. Bycie wierzącym to nie tylko przywileje to także nieustanna praca nad sobą. Człowiek wierzący jest „obywatelem Kościoła” ale jednocześnie Ambasadorem Boga.

Wiara to dawanie świadectwa. Świadectwo daje się w różnych miejscach. W szkole, w domu, w pracy. Wiara nie może zamykać się tylko w budynku Kościoła. Do świątyni przychodzę by umacniać swoją wiarę. A jej świadectwo jako Boży Ambasadorom mam dawać tam, gdzie Bóg mnie postawi.

Nie chodzi o to by robić coś niezwykłego. Chodzi o to by mieć odwagę przyznać się do Boga. Uczynić znak krzyża przed posiłkiem w restauracji, w autobusie przed podróżą.

Czy mam tyle odwagi? Czy świadczę o Bogu tam, gdzie żyje, pracuje, mieszkam? Czy ludzie patrząc na mnie widzą, że jestem ochrzczony?

 

 

15.08.2025 – Wniebowzięcie NMP

15 sierpnia 2025 roku Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

„Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”.

Krótki fragment ewangelii dedykowany na dzisiejszą uroczystość przypomina nam wszystkim o konieczności słuchania. Żyjemy w świecie, w którym więcej osób chce mówić niż słuchać. Słuchamy wtedy, gdy musimy. Słuchamy tych, których słuchać musimy. Często wolimy słuchać podcastów, radia, TV niż bliskich.

A jak jest w moim życiu ze słuchaniem Boga? Czy zawsze wychodząc z kościoła pamiętam o czym była ewangelia? Jak Słowo Boga ma mnie zmieniać jeśli ja Go nie słucham?!